40 Minut

Szły narody przez pustynie

zdobywały horyzonty

Iść musiały bezustannie

wciąż te same znane lądy

Ranek wieczór i południe

nudny piasek w oczy wpadał

Dzień się kończył o jak cudnie

krok po kroku pęd opadał

Zasypiali posmuceni

bo wiedzieli że o brzasku

Tylko gdy otworzą oczy

ujrzą góry tony piasku


Już od dość dawna zaczynam dzień od czynności, która jest moją pasją. W moim przypadku jest to interpretowanie snów ale pasji jest tyle ile ludzi na świecie. Są tacy, którzy kochają biegać, pływać, uprawiać jogę, przygotowywać posiłek, czytać książkę, robić makijaż, grać na jakimś instrumencie, karmić zwierzęta, stawiać pasjansa…obojętnie co to będzie, ta wyjątkowa czasami całkowicie szalona i nietypowa rzecz istnieje dla każdego.

Zróbcie sobie tę przysługę i rozpoczynajcie dzień od czegoś co was kręci, pochłania, napędza, pasjonuje. Zorganizujcie sobie poranek tak aby chciało wam się wstawać. To jest do zrobienia.

Najnowsze wiersze

Relacja
...
Chcę
...
Nowe oczy
...

Kategorie