Przestrzeń która nami się wypełnia
sienie izby i pokoje
Niczym pałac co jak wszechświat się układa
słowem myślą gestem
tym co zawsze moje
Drzwi jako portale w obie strony
próg co nagle staje się podestem
moja prawda moje wnętrze me złudzenie
tam gdzie wszystko pokazuje to kim jestem
Domy, mieszkania mówią o nas więcej niż nam się wydaje. Skrywają prawdy, historię, talenty, ułomności.
Każda przestrzeń jest wypadkową tego jacy ludzie ją zamieszkują.
Dom rodzinny…
Wymień pierwszą rzecz, która byś chciał zmienić, naprawić, usprawnić. To co przyjdzie ci na myśl, to wasz wspólny (twój i twojej rodziny) mianownik. Symbol, pod którym kryje się część was, część ciebie, która w tym momencie mówi coś o tobie.
Zwierzaki, samochody, ogrody, domy…one w pewien sposób zawsze „odbijają” to czym my sami jesteśmy.
Inspiracją do napisania wiersza po raz kolejny okazał się sen. Tym razem było to Sen Transformacyjny. Wiem, że na poziomie energetycznym zmiana już zaszła. Manifestacja tego w świecie zewnętrznym to już tylko kwestia czasu.