Każdego ranka
gdy ocknę się z nocnej podróży
dowiem się czegoś nowego
kolejny płatek do mojej róży
Gdy zbudzę się całkiem rano
znów coś o sobie odkryję
Symbolem sennym owianą
historię duszy co we mnie żyje
Zaufać temu co przyjdzie
powierzy mi swe tajemnice
Codziennie szansa się rodzi
by wrzucić to w moją skarbnicę
Czego między innymi dowiedziałam się ze snów:
-zarządzam energią/żywiołem powietrza, eteru, cokolwiek to znaczy. Byłam lekko zdziwiona bo nie przepadam za wiatrem 🙂
-jaki jest jeden z moich „najgorszych” programów „psujących” moje relację z mężczyznami, “odziedziczona” nie po mamie ale cioci
-dowiedziałam się o wielu moich wcieleniach bądź imprintach
-wiele razy dowiadywałam się o swoich predyspozycjach duchowych
-co osoby z mojego otoczenia realizują dla mnie/czego mnie mieli nauczyć w tym wcieleniu
-jakie relacje miałam z różnymi ludźmi w innych wcieleniach bądź w innych rzeczywistościach
-doświadczyłam bycia ptakiem
-uzdrowiłam relacje z bliską mi osobą poprzez zrozumienie jakie zdarzenie łączyło nas w przeszłości
-doświadczyłam bilokacji, co było chyba najdziwniejszym uczuciem na świecie-nie mam na myśli bycia obecnym w śnie i jednocześnie obserwowaniem sceny z innej perspektywy-to jest norma 😉
-dowiedziałam się co oznacza dla mnie kolor żółty – każdy kolor coś oznacza ale ten jest dla mnie szczególny
-w nogach mam trzy implanty, które zrobione są z mojej własnej tkanki
-rola (duchowa) jaką odgrywają włosy, nie wiem czy u wszystkich ale przynajmniej u mnie
-jaki główny temat życiowy mam do przerobienia i na bierząco wiem w jakim punkcie jestem (ogólnie zmienia się charakter takich snów lub po prostu wygasają)
…
Na koniec chcę zaznaczyć, że tych najbardziej intymnych czy prywatnych rzeczy tu nie wymieniłam. Wspominam o tym bo chcę żebyście wiedzieli, że jest przed wami o wiele więcej do odkrycia niż moglibyście przypuszczać. Prawdziwa wiedza o was jest w was!