Wskrzesiły się iskry w zmroczonym wnętrzu
cicho i ciepło się wpierw narodziło
Słowa są puste z natury swej pierwej
Od teraz tak będzie bo zawsze tak było
Jak łatwo rozmowa się tutaj toczy
jak wszystko się nagle lekkością staje
Starcy spragnieni zwykłego życia
zmieniają bez żalu stare zwyczaje
Ile potrzeba by życie zrozumieć
ile wystarczy by ciemność oświecić
Iskry wspomnienia co właśnie powstało
do siebie przyjąć i w ogień rozniecić
Świadomości nie da się zrozumieć. Nią trzeba być. Jest ona tak indywidualna jak linie papilarne każdego człowieka.