To co przyszłość się nazywa
to różnica jest pomiędzy
Mną co jestem tu i teraz
minus ja za kroć miesięcy
Gdy uwaga rozproszona
na obrazy z odległości
Nie ma siły na codzienność
moc oddana jest nicości
Więc hołubię siebie teraz
myślą mową czynem gestem
Z tym co teraz mam przy sobie
z tym kim właśnie teraz jestem
Ten wiersz jest przede wszystkim dla tych co wiecznie chcą się rozwijać bo czują się niedoskonali. Lub nie żyją pełnią życia wiecznie czekając na ten “odpowiedni moment”.
Można myśleć o przeszłości albo przyszłości ale żadna myśl nie może być konkurencją dla ciebie z dziś. Jeśli tak jest to wprowadzasz swój umysł w permanentny stan bycia gorszym, mniej wartościowym, nie ważne, że od samego siebie. Dla umysłu i komórek twojego ciała to bez różnicy wobec kogo. Stan to stan. Konsekwencje tego są takie, że
jako ktoś „gorszy” mniej kompetentny nigdy nie będziesz miał sił i takiej pewności siebie, która umożliwi ci stanie się tym kim pragniesz być.
Nie będzie odpowiedniej energii/masy aby wypełnić tą przestrzeń dzielącą ciebie od tego o czym marzysz. Swoją energią psychiczną (która jest o wiele silniejsza niż fizyczna), kreujesz fantoma, który wciąż ci przypomina jak niedoskonały jesteś.
Fantom nie jest niczym złym ale musi znać swoje miejsce.