Prastare układy
kto
po co
dlaczego
zaledwie dwanaście opcji
Czy to wystarczy
czy mnie zadowoli
co stworzył ktoś całkiem obcy
Patrzę na niebo
gdzie punktów miliony
i wątpię czy aby na pewno
Wszystko to można sprowadzić do tego
że rybą ja
i w tym tkwi moje sedno
Dwanaście konstelacji odpowiadających znakom zodiaku jest tym co widzi/widział kolektyw. Sposobem w jaki kolektyw „łączy kropki”.
A może ja bym chciała połączyć kropki inaczej. Może nie chcę widzieć: ryby, wagi, lwa, skorpiona, bliźniąt, panny…ale coś innego. Nie zamykać się tylko w dwunastu układach ale otworzyć na nieskończoność?