Wybranka serca

Długo się nie znali to było niczym chwila Ich drogi się spotkały ich chemia połączyła Nie było w tym rozsądku ni za grosz logiki Ileż zaś szaleństwa ileż fantastyki Śnił o niej po nocach czerwcowych bardzo krótkich Wyciągał do niej dłonie jej lakier czerwoniutki...